









Teraz, gdy wszyscy wokół tyle mówią o Syrii, posłuchajmy
głosu z samego centrum konfliktu – głosu ośmioletniej Jasminy z
Aleppo.
Głosu zmęczonego wojną, która trwa już piąty rok.
Zdziwionego tą niebezpieczną zabawą dorosłych, która
dosięga dzieci. A przecież to one powinny się bawić na
prawdziwych placach zabaw. I grać w piłkę nie o kulach. Głosu
przedwcześnie dojrzałego, bo w czasie wojny dorasta się znacznie
szybciej, zwłaszcza gdy próbuje się zrozumieć, o czym mówią
dorośli, i dorośle odpowiadać na pytania młodszych braci.
trzyletnim życiu nie przeżył nawet jednego dnia pokoju.
A jak w atlasie zaznacza się wojny? – takie pytanie
mogłoby zadać niejedno syryjskie dziecko…
Jesteśmy z Jasminą w Aleppo, gdzie bezpiecznie bywa tylko… w
bajce. I jak Jasmina poznajemy sytuacje i słowa, których żadne
dziecko nigdy nie powinno poznać. Dzięki tej książce i my je
poznamy, i staniemy się silniejsi. Bo jak mówi pan Safik, uczący
potajemnie Jasminę matematyki, dopóki górujemy nad wrogami naszą
wiedzą, nigdy nas nie pokonają. Dlatego trzeba jak najwięcej
wiedzieć – i pamiętać o zwyczajnych ludziach, o Jasminie, Nabilu
i Tariku, o ich rodzicach i przyjaciołach z Syrii.
Historie takie jak ta nigdy nie powinny się zdarzyć – a jednak
się zdarzają, tu i teraz, tuż obok nas. Tym bardziej ważne, byśmy
przeczytali i zapamiętali książkę przejmującą nie mniej niż
jej tytuł: Moje cudowne dzieciństwo w Aleppo.
Cały dochód ze sprzedaży książki zostaje przekazany Polskiej Akcji
Humanitarnej na pomoc w Syrii.

Tytuł: Moje cudowne dzieciństwo w Aleppo
Tekst: Grzegorz Gortat
Ilustracje: Marianna Sztyma
Wiek: dla dzieci, młodzieży i dorosłych
Wydawnictwo: Bajka
Rok wydania: 2017
1 komentarz
Bardzo dobrze, że powstają takie książki, że pojawiają się wśród innych zwyczajnych historie niezwyczajne, a jednocześnie tak bliskie człowiekowi. Szczęśliwe dzieciństwo powinno być udziałem każdego dziecka. Niestety, nie zawsze tak się układa, a życie pisze trudne scenariusze. Bardzo chętnie razem z dziećmi przeczytamy zaproponowaną lekturę. Dziękuję za inspirację.
Kasia
yellowpear.pl