






„Niby mówi się, że wiatr wieje tam, gdzie chce, ale tak naprawdę to od
wyżu do niżu. A że w wiosce Grajdołek, między Krzywym, Końskim i Dydnią, jest
niż jak się patrzy, to i któregoś dnia przywiał tam Babcochę.
wyżu do niżu. A że w wiosce Grajdołek, między Krzywym, Końskim i Dydnią, jest
niż jak się patrzy, to i któregoś dnia przywiał tam Babcochę.
Babcocha była czarownicą — z wielkim nosem, małym koczkiem i walizką
pełną czarodziejskich mazideł. Nie została jednak przywiana do Grajdołka ani
na miotle, ani na parasolu — jak to zwykle bywa. Babcocha przyleciała uczepiona
wielkiej gradowej chmury, która niosła ją najpierw nad morzami, górami, lasami
i miastami, żeby wreszcie zatrzymać się nad starym orzechem rosnącym obok
opuszczonej grajdołkowej chaty.
pełną czarodziejskich mazideł. Nie została jednak przywiana do Grajdołka ani
na miotle, ani na parasolu — jak to zwykle bywa. Babcocha przyleciała uczepiona
wielkiej gradowej chmury, która niosła ją najpierw nad morzami, górami, lasami
i miastami, żeby wreszcie zatrzymać się nad starym orzechem rosnącym obok
opuszczonej grajdołkowej chaty.
Babcocha oceniła z góry miejsce, doszła do wniosku, że jej się podoba,
a potem pociągnęła krańce chmury jak lejce i powiedziała:
a potem pociągnęła krańce chmury jak lejce i powiedziała:
—
Prrr,
lądujemy!”
Prrr,
lądujemy!”
Babcocha potrafi wszystko: cofnąć czas, zamienić żołędzie w
złote dukaty, a siebie – w muchę. Dzięki niej Bernadetta – dziewczynka z
warkoczami – podróżuje na chmurze, dostaje królika z czekolady, wyje jak wilk i
znajduje kogoś, kogo chciała znaleźć. Zmieniają się też inni mieszkańcy
Grajdołka – sołtys, młynarz czy
sprzedawca, w czym udział ma łobuzowate Orzechowe Licho (wyciągnięte przez
Babcochę za ucho z orzecha). Najwięcej zyskuje jednak Bernadetta, bo to ona
najbardziej potrzebuje czarów Babcochy.
złote dukaty, a siebie – w muchę. Dzięki niej Bernadetta – dziewczynka z
warkoczami – podróżuje na chmurze, dostaje królika z czekolady, wyje jak wilk i
znajduje kogoś, kogo chciała znaleźć. Zmieniają się też inni mieszkańcy
Grajdołka – sołtys, młynarz czy
sprzedawca, w czym udział ma łobuzowate Orzechowe Licho (wyciągnięte przez
Babcochę za ucho z orzecha). Najwięcej zyskuje jednak Bernadetta, bo to ona
najbardziej potrzebuje czarów Babcochy.
Jeśli polubiliście Niesamowiteprzygody dziesięciu skarpetek oraz Pięć sprytnych kun, na pewno powinniście
poznać Babcochę – choć nie jest podobna do swoich poprzedniczek. Każdemu,
niezależnie od tego czy ma 6 czy 106 lat, przyda się porcja jej czarów. Choćby
taka, jaka mieści się w zielonym szkiełku. Przez to małe szkiełko można czasem
zobaczyć wielkie szczęście.
poznać Babcochę – choć nie jest podobna do swoich poprzedniczek. Każdemu,
niezależnie od tego czy ma 6 czy 106 lat, przyda się porcja jej czarów. Choćby
taka, jaka mieści się w zielonym szkiełku. Przez to małe szkiełko można czasem
zobaczyć wielkie szczęście.
Od czasów „Jasia i Małgosi” nic nie było tak smakowite.
Baba Jaga
Z Babcochą byłbym gotów wypić bruderszaft!
Kot Behemot
Lustereczko powiedziało mi dziś, że Babcocha jest piękniejsza. I ja się
z tym zgadzam!
z tym zgadzam!
Zła Królowa (macocha
Śnieżki)
Śnieżki)

Tytuł: Babcocha
Tekst: Justyna Bednarek
Ilustracje: Daniel de Latour
Kategoria: dla dzieci od lat 7
Wydawnictwo: Poradnia K
Tekst: Justyna Bednarek
Ilustracje: Daniel de Latour
Kategoria: dla dzieci od lat 7
Wydawnictwo: Poradnia K
Rok wydania: 2018
1 komentarz
Aaaa! Muszę to mieć!