
Przez kolejny, 2011 rok, mamy szansę cieszyć się ciepłymi, kolorowymi ilustracjami Elżbiety Wasiuczyńskiej, której towarzyszą czasem filozoficzne, czasem wesołe, a czasem ironicznie – choć zawsze mądre – komentarze Wojciecha Widłaka wcielającego się w książkowe postaci.
Kalendarz – jak zwykle – pełen skarbów: naklejek, kolorowych obrazków, historyjek i atmosfery, która sprawia, że zarówno pięć książek, jak i dwa audiobooki wywołują uśmiechy na twarzach coraz to nowych wielbicieli wesołej rodzinki!

Ilustracje: Elżbieta Wasiuczyńska
Wydawnictwo: Media Rodzina
*Do kalendarza dołączonych jest 96 naklejek do umieszczania w ważne (albo zwyczajne-niezwyczajne) dni!
9 komentarzy
Wczoraj wysłałam męża do skrzynki, żeby sprawdził, czy coś nie tam nie kryje (kryło:))
Moje dzieci miały zamiar od razu przystąpić do naklejania. Zarekwirowałam naklejki. Poza tym uznali, że niektóre ilustracje już znają!!!(nie uznały tego za wadę:)G przeczytał sobie opowiadanie i zapoznał mnie z morałem:))To wkroczyliśmy w nowy rok z nowym kalendarzem!
Piękny! Chcę go mieć! 😀
Ha! U nas też oczywiście wisi! Póki co, pozaznaczane zostały urodziny najbliższych członków rodziny! No i okazuje się, że Pan Kuleczka ma urodziny 1 stycznia, Katastrofa i Pypeć w Dzień Babci i Dziadka, etc. Pytanie kiedy oni naprawdę mają urodziny?!
A! I jeszcze jedna drobniutka sugestia dla twórców (jeśli czytają :-)) – dobrze by było, gdyby gdzieś w okolicach nazw miesięcy umieszczone były numery, który to miesiąc w kolejności jest. J. nie umie jeszcze czytać, ale do doskonale liczy. I jak udało mu się powiedzieć, że babcia ma urodziny w pierwszym miesiącu, dziadek w drugim, to już trudniej było mu policzyć kartki do kwietnia, żeby stwierdzić kiedy urodziny mają mama z tatą 🙂
Dobrego Roku!
No nie mów, że J. nie liczy do 4:))))
Liczy liczy, jasne, że liczy! Przecież napisałam, że liczy doskonale! Ale… MSZ byłoby to ułatwienie. Zdecydowanie tak!
🙂
ps. teraz sama mu dopiszę numerki, a co?!
Pan Kuleczka i jego ekipa to genialne wymyślenie pod każdą postacią wzbudza ciepły uśmiech :)))
Dopisz numerki, oczywiście. A może by tak całościowe czytanie wprowadzić na nazwach miesięcy?(założę się, że Cars potrafi przeczytać:))
BTW, coś te maluchy zdolne są – K. liczy i rozpoznaje liczby do 20, no, może do 19, zaczyna dodawać na konkretach (tak do 6):))
Tegoroczny kalendarz jest doskonały. Treści w nim mnóstwo, prawie jak szósty tom "Pana Kuleczki". Dziękujemy,
>prawie jak szósty tom "Pana Kuleczki"< ja tam jestem roztargniona i z liczeniem szczerze mówiąc u mnie kiepsko, ale żyłam w przekonaniu ,że powstało dotąd 5 tomów Kuleczki:)