Bylebyśmy zdrowi byli…

Autor: pidd

To już trzeci autorski kalendarz artystyczny wydany przez firmę Gedeon Richter. Jego idea wzorowana jest na renomowanym kalendarzu Pirelli jednak materiałem ilustracyjnym są nie zdjęcia ale grafika. Kontynuując dyskusję o życiu i zdrowiu twórcy opierają się na obrazie i towarzyszących mu słowach. (za >> klik!)

12 artystów, 12 miesięcy i 12 różnych stylistycznie ilustracji. Temat: zdrowie. 
Autorem styczniowej grafiki oraz jednocześnie realizatorem pomysłu jest grafik Andrzej Pągowski. Swoją kartkę do kalendarza dołożyli znakomici ilustratorzy i ilustratorki: Bohdan Butenko, Agata Dudek, Emilia Dziubak, Maria Ekier, Elżbieta Gaudasińska, Magdalena Pankiewicz, Paweł Pawlak, Janusz Stanny, Marianna Sztyma, Józef Wilkoń i Aleksandra Woldańska-Płocińska.

Kalendarz objęty jest patronatem Narodowego Centrum Kultury w ramach kampanii Patrz, jak czytasz. Ilustracje. Pomysłodawcą tej kampanii jest Andrzej Pągowski, a jej celem jest promowanie wśród wydawców estetyki otaczających nas produktów, gazet, książek i innych wydawnictw. Chcemy pokazać, że dobry tekst może być piękny, literatura piękna powinna być również ładna, a w książce należy doceniać też okładkę. Przypomnimy korzenie Polskiej ilustracji i zwrócimy uwagę na dawniejsze dokonania polskich ilustratorów i twórców grafiki wydawniczej. Do współpracy zaprosimy także grafików i ilustratorów młodego pokolenia, polskich grafików nagradzanych w zagranicznych konkursach, fotografów i fotoedytorów. (za >> klik!)

Podobne posty

4 komentarze

zakładka 31 grudnia 2013 - 06:59

Dobrze, tylko gdzie takie cudo można nabyć?

odpowiedź
Pistacjowy Kosmita 1 stycznia 2014 - 09:12

Jak się dowiemy, to chętnie nabędę.

odpowiedź
Joanna 1 stycznia 2014 - 12:15

też szukam:) może to kalendarz tylko dla wybranych?;)

odpowiedź
pidd 1 stycznia 2014 - 14:15

Niestety, nie jest to kalendarz komercyjny – tylko korporacyjny. Nie jest powszechnie dostępny, przekazywany jest wybranym osobom / klientom firmy – stanowi po prostu narzędzie promocji / marketingu.

Nadzieja, w tym, że i kiedyś do zwykłych szaraków takie wydawnictwa będą trafiać. Może w przyszłym roku? Kto chciałaby zawiesić na swojej ścianie taki kalendarz?

Na otarcie łez pozostanie nam wystawa prezentująca prace przygotowane specjalnie na potrzeby tego projektu.

Wszystkiego co dobre w Nowym Roku!

odpowiedź

Napisz komentarz